Chwyty, sekreciki, smaczki BG...

Każdy z graczy ma swoje ulubione zagrywki które często stosuje tworząc/odgrywając postaci.

U niektórych ~~każda~~ postać ma kształt zadufanego w sobie, mrocznego i tajemniczego mściciela, który sam nie wie czego chce.

Inni tworzą orginalne postacie, z ciekawym rysem fabularnym, a potem... nie potrafia ich odgrywać.

Jeszcze inni tworzą fabułę w stylu: "Miałem ciężkie dzieciństwo - jadę na poszukiwanie przygód" a mimo to ich postać w trakcie rozgrywki staję się barwna i najciekawsza.

Jakie są wasze chwyty na jak najlepsze odgrywanie/tworzenie postaci? Macie jakiś typ ulubionego bohatera?

ja idę na żywioł Very Happy

a jak to wychodzi to nie mi a wam sądzić Wink

nigdy nie zastanawiałem się jak odgrywać bohatera
ale w fabułach zawsze staram się nie klepać schematów po tyłkach w miare możliwości
bo przecie nie stworze zniewieściałego barbarzyńcy w imię łamania schematów Wink

Racja niema nic głupszego niż łamanie stereotypów na siłę. Już wole grać tym palasiem z złotej zbroi i ratować dziewice, niechże tylko on będzie mój własny, realistyczny w miarę i daje mi i reszcie ekipy radość z tworzenia opowieści.

Jest jednak coś co nieźmiernie (Mickiewicz rox) mnie denerwuje. Mianowicie, ktoś chce zagrać mroczną postacią, która radia słucha w niedziele, bo przyjaciół ma na cmentarzu (a niekoniecznie jest nekromatną) a jak już coś powie, to wszyscy łącznie z MG leją w majty Smile

I tak z nagła strzeli zasłyszanym u Majewskiego tekstem na temat trunku w karczmie.
Wiecie o co chodzi? O niejednolitą postać. Trzymajmy się jednej koncepcji, chyba, że specjalnie robimy rozbieżność...

Od tego miejsca proszę czytać Ci, którzy chcą poznać moje zdanie na pytanie mariusa. Powyższe należy traktować jako swobodną dygresję na temat odgrywania w RPG Smile

Co robić, żeby postać była barwniejsza? Monologi, uczucia wewnętrzne i niemal poetyckie opisy w chwilach ważnych. "Kompetencja do życia" postaci - ona też może mieć powiedzonka, wady emocjonalne, hobby, nawyki i inne takie. Jak dla mnie to nic złego spędzić połowę sesji na targowaniu się o nowe buty (niemagiczne!) z niziołczym handlarzem z odległej Redanii lub popisoczyć na politykę z krasnalami przy piwsku Smile

Ot - urok Zabawy W Odgrywanie Ról Smile

To tyle na razie Smile

Hmm, nie wiem, jak mam odgrywąc postać, niegdy nikt mi nie powiiedział, a wam??
Sczerze, to nie mam jakiegoś ulubionego typu bochatera, nie mam jakigoś ulubionego charaktrru. Chociaż, zawsze jak gram, to po pwenym czasie zchodz na ścieżke zła, nie wiem czemu, już taki ze mnie zły jest dran. Może poprostu zło jest ciekawsze i daje więcej możliwości i cie nie ogranicze, w końcu robisz co chcesz, łącznie z gwałtem na psach...

i urwaniem głowy niewinnemu na oczach paladyna Very Happy

to kocham w barbach ich brutalność i powierzchowność barbarzyńca okazuje emocje nie używając topora tylko po porażce lub gdy się bije wręcz Very Happy

U mnie jest całkiem przeciwnie od Arkanusa :d
Kiedy chcę stworzyć ~~złą~~ postać, zawsze musi mieć ten element człowieczeństwa. Poprostu lepiej odgrywa mi się postacie dobre - niekoniecznie obsypujące wiesniaków złotem. Nie ma to jak, zadufany w sobie, ignorancki lecz w głebi duszy bohater :d To lubię

czyli Ruphulus wpasował się w twoje postacie? Very Happy

Nie do końca Smile

Jak na mój jest zbyt ~~neutralny~~, ale i tak go lubię.

Wiesz MArius, y niegdy nie odgrywasz tak do końca dobrych posaci, zao każda, każda, każda, licząc w tym nawet paladynów, jest w 100000% zadufana w sobie, mysląca, że jest najlepsza, kazda, powtarzam każda, ale i tak są fajne, miło się z nimi pracuje na sesji, w końcu każdy gracz ma w sobie coś takiego, co przemyca do każdej postaci, Marius pewnośc siebie i zadufanie, Bertii megabrutalnośc i 100% praw natury, czyli "silniejszy przetrwa", zaś Erwil, zawsze dodaje krasnoludzkiej pikanterii, w postaci świetnych kraśnych dowcipów, których niestety ostatnio brakuje, właściwie Erwil, ty najlepiej odgrywasz Kraśnego i już!!

Dziękuje wzruszyłem się Wink

a na serio mój Jack nie jest aż taki brutalny Very Happy

a grash'uk to barb to czego sie po nim spodziewać Very Happy

jak już powiedziałem, każdy gracz przemyca coś jedynego i niepowtażalnego do swojej postaci.
ale, często mp mają problem z zachęceniem bg, do spełnienia jakiś kryteriów, tak, aby histoira mogła kołem sie toczyć, dalej i dalej, a poniewz każdy gracz ma inne upodobania, tak więc dla każdego trza zaoferować coś dobrego.
Najczęsciej coprawda wystarczy rzucić jedno hasło:
Artefakt, i wszystko jasne...

taa i już BG pakują sie do nawiedzonej kopalni połączonej z nawiedzonym miastem drowów Very Happy

Mnie rozczarował trochę Erwill jako paladyn. Jego postaćjest moim zdaniem za bardzo nie wyraźna. NIe ma charakteru... i za bradzo daję się urabiać wg. naszej woli. Paladyn powinien być hardy i bronić wiary - a jeżeli jest w otoczeniu zła powinien prowadzić własną minikrucjatę
Pozdro

taa

taka prawda że pod naszym opiekuńczym okiem(grumsha) stanie się rycerzem śmierci jak tak dalej pójdze Very Happy

Hmm, powinien się przetransformować w kraśnego, ale panowie, ro nie topic o naszej sesji, nie zaśmiecajmy tematu, podrzućmy jakieś inne chwyty bg.
Powiem tylko, że gracze często lubią działać na niekorzyść mp, jeżeli wyczują zmiary mp, wtedy lubią zrobić coś całkiem innego, coś całkiem nieprzewidywlanego.