Autor |
Wiadomość |
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Nie 14:17, 09 Kwi 2006 |
|
-Problemy, co masz na myśli? -ork nie miał ochoty na kolejne spotkania z bezlitosnymi bestiami
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Nie 14:40, 09 Kwi 2006 |
|
-Już się bałem, że nie zapytasz... - Cahir uśmiechnął się krzywo - Stwory z Granicy idą naszym tropem. Popsułem im apetyt. Część jednak zawróciła. Są teraz w Strefie więc nic im nie moge zrobić. Przez pewnien czas nic nam nie zrobią, ale za niedługo znów będe musiał zapolować... - Cahir przywował swojego konia, który jak się okazało pasł się przy brodzie, który znajdował się na rzece, jaką mijaliście, ledwie 100 metrów od mostu za krzakami. - Jedźcie tuż za mną, a ty Duerthaku nie chowaj miecza. Za niedługo trakt oddali się troche od Granicy i będziemy mijać wzgórza. Tam rozbijemy obóz.
Cahir dobył maczugi i ruszył traktem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Nie 15:11, 09 Kwi 2006 |
|
Ork posłusznie wypełnł polecenia Cahira. Tak jak doradził Straznk miecz miał wciąż w pogotowiu, a jego wzrok nerwowo skakał z krzaka na krzak..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Nie 18:48, 09 Kwi 2006 |
|
Rozbili obóz późnym wieczorem na wzgórzu. Zedd zajął się końmi, a Duerthak i Kahlan zaczeli gotować posiłek. Cahir poszedł "rozejrzeć się". Wrócił z maczugą zbryzganą krwią. Zniknął toporek zza pasa. Rękawy i kolczukę miał mokrą od posoki. Zdaje się że nie swojej. Nożem wydłubał kieł z naramiennika i rzucił go w krzaki. Otarł dłonie i twarz skrawkiem płascza i rzucił okiem na kociołek.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Nie 18:55, 09 Kwi 2006 |
|
Duerthak powoli zaczynał się przyzwyzcajac do wypadów Cahira:
-Znowu jakieś "Problemy"? - mówiąc to polał gęsty gulasz w miskę Strażnika
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Nie 19:05, 09 Kwi 2006 |
|
-Psy miały swe leże niedaleko... - Cahir był w gorszym humorze niz ostatnio - Dobrze, że to sprawdziłem bo skonczylibysmy jak tamten....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Nie 19:06, 09 Kwi 2006 |
|
-Tak- przytaknął Duerthak choć za bardzo nie wiedział o którego chodzi:
-Czas odpocząć, jutro czeka nas kawał drogi i położył się opierając o twarde i nie wygodne siodło.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Nie 19:32, 09 Kwi 2006 |
|
Kahlan siedziała z tyłu i żadko się odzywała. Teraz jednak przemówiła.
-Psy rozlazły się po Anglandii odkąd znikają Granicę. Błąkają się po kraju zdziczałem, oszalale i bez celu. Pojawiają się nawet za dnia... Ale macie racje... czas położyć się spać...
Odeszła kilka kroków i usiadła na kamieniu. Nigdy przedtem nie wydawała się Duerthakowi taka obca. Była inna. Miała bladoróżową, gładką skórę, kasztanowe włosy i małe zęby. Była mała i chuda. A jednak wydawała się nadzwyczaj atrakcyjna nawet dla orka.
-Obejmę pierwszą warte. Obudzę cię, Poszukiwaczu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Nie 21:42, 09 Kwi 2006 |
|
Ork przyglądał się przez moment odpoczywającej Kahlan po czym skoncetrował umysł na sprawach dużo mniej przyziemskich. W jego podświadomości błąkały się setki słów, całe wersy i księgi. Tajemne inkatancje i proroctwa, które przeraziłby nie jednego śmiertelnego. Duerthak pamiętał ten zniszczony przez czas, tajemniczy opasły tom. Spędził and nim zbyt wiele czasu żeby go zapomnieć:
-...Eirdanie tylko na twoich pastwiskach oja dusza odnajdzie spokój..- ork jeszcze raz rzucił spojrzenie na kobietę, po czym uśmiechając się pod nosem przymknął cięzkie powieki....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Pon 14:55, 10 Kwi 2006 |
|
Jakiś czas później Duerthak siedział na zwalonym pniu otulony płaszczem. Noc była cicha i zimna. Usłyszał kroki. To tylko Kahlan. Usiadła obok niego i uśmiechnęła się.
-Tamci śpią... Tyle, że Zedd z otwartymi oczyma... - powiedziała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Pon 19:13, 10 Kwi 2006 |
|
Ork mimowolnie zerknął na Zedda, bo ciężko mu w to było uwierzyć:
-O...tak.. Czy to już moja wachta?- ork mówiąc to przetarł oczy i sprawdził czy miecz znajduje się tam gdzie powinien się znajdować
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Pon 20:25, 10 Kwi 2006 |
|
-Tak... - Kahaln znów uśmiechnąła się - Postanowiłam dotrzymac ci towarzystwa. Nie chce mi się spać...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Pon 21:25, 10 Kwi 2006 |
|
Ork podrapał się po zapajęczyniałej czuprynie i odpowiedział:
-Hmm długa noc przed nami.. - ork spojrzał na zachód- opowiedz mi o swojej ojczyźnie. Elfy opowiadały mi że ludzie budują wspaniałe cesarstwa aby potem zrujnować się wzajemnie wojną z byle błachego powodu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Wujek Czikit
Wielki Prorok Ghummana
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 1999
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Z Therlandu
|
Wysłany:
Wto 14:52, 11 Kwi 2006 |
|
Kahlan odetchnąła głośno. Tak pięknie wyglądała w blasku księżyca.
-Nie wiem od czego zacząć... Anglandia to teraz tysiące autonomicznych państewek, których mieszkańcy, albo ulegają Ordenowi, albą żyją w ciągłym strachu. Albo nic nie wiedzą. I to chyba dla nich najlepsze... tak czy inaczej, co chcesz wiedzieć? My, ludzie właśnie tacy jestemy. Jak wsyzscy inni. Czyż orkowie na wzajem nie niszczą swych wsi? Czyż mroczne elfy nie palą lasów swych drzewnych pobratymców?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Wto 15:18, 11 Kwi 2006 |
|
Ork zamyslił się głęboko:
-Żadnemu z orkowych tyranów ani wybitnemu wodzowi, nie udało się zjednoczyć wszystkich klanów... Niektórzy poczytują to jako naszą słabość, ale rozbitą i rozwarstwioną społeczność łączy jedno - wiara... Orkowie są dość bogobojni i strachliwi - jeżeli chodzi o e sprawy. Zapewniam cię że Orden III nie objął by władzy nad naszymi ziemiami. Zbyt wiele toporzysk wisi na ścianach chałup. zbyt mało ognia i krwi zrodzili orkowie..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|