Autor |
Wiadomość |
Shebabee
|
|
|
Arkanus
|
Wysłany:
Pią 14:10, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
Tak, Mp czasem czuje nawet satysfakcje, że gracze stworzyli potężne i fajne zarazem postacioe, które trudno zabić i które walczą do końca.
ale czasem staje się irytujące, to że Mp nie może już niczm zaskoczć ani sprawić rudności graczom. |
|
|
Wujek Czikit
|
Wysłany:
Pią 13:57, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
A ja się wręcz ciesze z sukcesów BG, bo mamy możliwość ciągnięcia kampanii dalej
O ile tylko pokonanie bosa nie było zbyt łatwe bo bywały walki z pomniejszym bossem na 3 rundy :/ Średnio przyjemne... |
|
|
Arkanus
|
Wysłany:
Pią 10:38, 22 Gru 2006 Temat postu: |
|
Może być też(a nawet często jest) rządna większych bogactw, nie zważając na trudne wyzwania, i tak b ędzie dążyć do złota i artefaktów.
Marius ma w pewnym sesne racje, ale ja nigdy nie czułem dumy z tego że pokonałem Mp, czy złość gdy bg pokonali bestie, które sam wystawiłem do walki. |
|
|
Berti
|
Wysłany:
Wto 19:49, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
a no masz racje
tylko ten postep nie zawsze idzie w strone dumy
postać może być coraz bardziej okrutna, dobrotliwa lub co tam chcecie |
|
|
Marius
|
Wysłany:
Wto 17:45, 19 Gru 2006 Temat postu: |
|
Hłe hłe hłe standardowe zagrania
Poprostu BG i MP traktują siebie jakby byli po przeciwnej stronie barykady - i zazwyczaj tak jest. BG dążą do celu, a MP ma za zadanie im to utrudnić/uatrakcyjnić. Pokonując kolejne wyzwania, gracze cieszą się nie dlatego że udało im się jemu sprostać – tylko dlatego że w pewnym sensie pokonali MP. Oczywiście MP ma prawo unieść się dumą i spróbować naprawdę pogrążyć BG – o ile nie łamie zasad, a wyzwanie ma choć jedną drogę wyjścia. Ogólnie rzecz biorąc w niższych problemach to BG walczą o przetrwanie – na wyższych MP o utrudnienie graczom życia.
Czy w swoim odgrywaniu, odwzorowujecie doświadczenie waszego bohatera? Tzn.: zaczynając pewien mag jest nieśmiały i raczej ustępliwy. Wraz z poznawaniem nowych silniejszych czarów, staje się hardy i lekko zarozumiały. Na wysokich poziomach jest już typem zarozumiałego – kpiącego mściciela, który jest gotów rzucić wyzwanie każdemu, nie zważając na rezultaty...
Zauważyliście, że im wyższy poziom, tym bardziej honorowa staje się postać? |
|
|
Arkanus
|
Wysłany:
Pią 16:40, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
Hmm, powinien się przetransformować w kraśnego, ale panowie, ro nie topic o naszej sesji, nie zaśmiecajmy tematu, podrzućmy jakieś inne chwyty bg.
Powiem tylko, że gracze często lubią działać na niekorzyść mp, jeżeli wyczują zmiary mp, wtedy lubią zrobić coś całkiem innego, coś całkiem nieprzewidywlanego. |
|
|
Berti
|
Wysłany:
Pią 14:11, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
taa taka prawda że pod naszym opiekuńczym okiem(grumsha) stanie się rycerzem śmierci jak tak dalej pójdze |
|
|
Marius
|
Wysłany:
Pią 11:15, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
Mnie rozczarował trochę Erwill jako paladyn. Jego postaćjest moim zdaniem za bardzo nie wyraźna. NIe ma charakteru... i za bradzo daję się urabiać wg. naszej woli. Paladyn powinien być hardy i bronić wiary - a jeżeli jest w otoczeniu zła powinien prowadzić własną minikrucjatę
Pozdro |
|
|
Berti
|
Wysłany:
Czw 0:57, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
taa i już BG pakują sie do nawiedzonej kopalni połączonej z nawiedzonym miastem drowów |
|
|
Arkanus
|
Wysłany:
Śro 23:46, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
jak już powiedziałem, każdy gracz przemyca coś jedynego i niepowtażalnego do swojej postaci.
ale, często mp mają problem z zachęceniem bg, do spełnienia jakiś kryteriów, tak, aby histoira mogła kołem sie toczyć, dalej i dalej, a poniewz każdy gracz ma inne upodobania, tak więc dla każdego trza zaoferować coś dobrego.
Najczęsciej coprawda wystarczy rzucić jedno hasło:
Artefakt, i wszystko jasne... |
|
|
Berti
|
Wysłany:
Śro 22:53, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dziękuje wzruszyłem się
a na serio mój Jack nie jest aż taki brutalny a grash'uk to barb to czego sie po nim spodziewać |
|
|
Arkanus
|
Wysłany:
Śro 21:28, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wiesz MArius, y niegdy nie odgrywasz tak do końca dobrych posaci, zao każda, każda, każda, licząc w tym nawet paladynów, jest w 100000% zadufana w sobie, mysląca, że jest najlepsza, kazda, powtarzam każda, ale i tak są fajne, miło się z nimi pracuje na sesji, w końcu każdy gracz ma w sobie coś takiego, co przemyca do każdej postaci, Marius pewnośc siebie i zadufanie, Bertii megabrutalnośc i 100% praw natury, czyli "silniejszy przetrwa", zaś Erwil, zawsze dodaje krasnoludzkiej pikanterii, w postaci świetnych kraśnych dowcipów, których niestety ostatnio brakuje, właściwie Erwil, ty najlepiej odgrywasz Kraśnego i już!! |
|
|
Marius
|
Wysłany:
Śro 18:48, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie do końca
Jak na mój jest zbyt ~~neutralny~~, ale i tak go lubię. |
|
|
Berti
|
Wysłany:
Pon 21:17, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
czyli Ruphulus wpasował się w twoje postacie? |
|
|