Autor |
Wiadomość |
Arkanus
|
Wysłany:
Nie 0:08, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
Dobra dobra, jesteś emo..
A co do tristrana i Izoldy, to przeczytam to tylko dlatego, żę to jest lekura w liceum, to ocenie, dokładniej. |
|
|
Wujek Czikit
|
Wysłany:
Sob 22:35, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
"Dzieje Trustana i Izoldy" to nie jest romans To opowieść rycerska, w tej chwili pamiętam jak się konkretnie nazywa ten gatunek. To tak żebyście wiedzieli... Natomiast komentarzem "eee... nuda?" to już w ogóle osiągnąłeś wyżyny.
Nowy Testament to podstawa 2000 letniej 'tradycji' - można tak nazwać chrześcijaństwo pomijając religijną stronę tej instytucji, oraz dzieło uczące etyki, moralności, wskazujące na dobro i zło. Jeśli według Ciebie czytanie go to opresja, to mi przykro...
Jedno ciśnie mi się na usta - "jak czegoś Ja nie lubię to MUSI być beee!"... chyab juz wiem czemu na Therland mi się nie chce zaglądać...
PZDR |
|
|
Arkanus
|
Wysłany:
Pią 14:18, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
Tak, Czikit, przyznaj się, żę jesteś emo...
Każdy kto na tak dużą skalę czyta romanse i opisuje je mianem słodkie, musi być emo..
Co nie oznacza że mamy coś przeciwko.
Poprostu zostałęś rozszyfrowany.
A co do tych lektur, to chyba tylko te syzyfowe prace są ciekawe. Co prwda, na 100 człowiek zasypia, ale po całej jest to zadowolenie, no i doskonale ukazany ucisk polaków, pod zaborem Rosyjskim. |
|
|
Erwill
|
Wysłany:
Czw 22:31, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
yy
tak nasze obawy się sprawdziły. Czikit jesteś EMO.
pamietajmy ze Werter byl prekursorem emo
tylko nie idz na żyletki odrazu ;]
tristan i izolda... ee nuda ?
Różewicz to człowiek którego powinni wykreslic z podreczników. On nie robił przecinków i mówią ze był fajny. a JA ? nie zrobie przecinka i sypią sie 1... przez tego człowieka mam depresje. A moze tez stane sie emo ?
NOWY TESTAMENT ?...człowieku ratuj się z opresji. Syzyfowe Prace jeszcze zrozumiem. |
|
|
Wujek Czikit
|
Wysłany:
Czw 16:25, 22 Mar 2007 Temat postu: |
|
A ja ostatnio przeczytałem "Dzieje Tristana i Izoldy". Absolutnie śliczna lektura. Ostatni akapit, już po obopólnej śmierci kochanków o tym jak to wielcy rybałci pozdrawiają "tych dla których jest ta opowieść (...) tych którzy kochają na przekór wszelkim cierpieniom miłości". Eh, poezja śliczne
Oprócz tego przeczytałem co następuje ostatnimi czasy: Nowy Testament, "Syzyfowe Prace" (ekhem), "To" Cześka Miłosza, "Poezje" Różewicza (od tego się trzymajcie z daleka). A teraz brodzę w "Cierpieniach Młodego Wertera" Goethego. I co się stało z Czikitem - miłośnikiem krwawej heroic fantasy? Co robi z człowiekiem brak kasy na książki -.-' |
|
|
Arkanus
|
Wysłany:
Śro 22:54, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
Tak, lektury, nie zxawsze są ciekawe, szczególnie, jak ważą więcej niż 10 kilo i ich treść jest ciekawa mniej więcej jak skład wody siarczanowo wtlenkowej.
A Lotra, nie czytałem, ale też nie mam do niego jakoś chęci, chć, to ponąć od niego całą otoczka fantasy się wzieła, elfy, orki itp, itd... |
|
|
Raszelka
|
Wysłany:
Nie 23:46, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
hehe ja tam sie zgadam z Czikitem, LOTRa lubie. i uwazam ze to serio kawał dobrej powiesci...
a co do faraona to wy Ewrill chyba zaczynacie go zaraz po nas wiec nie masz zbyt wiele czasu ja dalej na 8 stronie |
|
|
Berti
|
Wysłany:
Nie 20:45, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
operowanie językiem? masz na myśli Bilbo Bagosza? |
|
|
Wujek Czikit
|
Wysłany:
Nie 18:55, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ale ma to coś baśniowego, mistycznego. Raz. Pierwowzór fantasy. Dwa. Śliczne opisy i operowanie językiem (to już Skibiniewskiej zasługa). Trzy. Soooł? |
|
|
Berti
|
Wysłany:
Nie 18:41, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
Nudnaaa jest cholernie nuudna i po prostu nie miło się ją czyta |
|
|
Danionix
|
Wysłany:
Nie 17:08, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
Berti napisał: |
Lotrowi podziękujemy... |
No to mi podpadłeś, chłopie . Spoko, żart. Ale co masz takiego do LOTRa- przecież to fajna książka i w ogóle. A gollum jest taki fajny ! |
|
|
Erwill
|
Wysłany:
Nie 15:08, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
o włąsnie ja tez musze czytnąć... ale na keidy to ?? |
|
|
Raszelka
|
Wysłany:
Nie 1:15, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
kurde... musze na wtorek przeczytac Faraona a jestem na 8 stronie jak ja nie lubie Bolesława Prusa! jak by żył to bym go zabiła! niby temat ciekawy nawet, egipt i wogóle ale jakoś tak, to chyba to ze "musze" i dlatego sie nie chce. taaak. to ten przymus sprawia ze lektury tak ciężko wchodza...
kto przeczytał tego walnietego Faraona? |
|
|
Grzyp
|
Wysłany:
Pią 20:24, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
a ja "Polska, Głupcze" i dostałem 6...
Btw. ksiazki Salvatore'a dobre sa :p |
|
|
Raszelka
|
Wysłany:
Czw 19:18, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
taaa nauczyciele nie doceniają dobrych książek które trafiają do młodzieży... chociaż była kiedys taka pani A. |
|
|