"ambrozja"

O ile to nie "zażula"* forum to temat "alkohol i przezycia po nim" może być poczatkiem ciekawej dyskusji Very Happy

Np. taki Ewrill Smile

Finlandia, cygaro i zestąpił na niego zaszczyt objawienia Ghummana Very Happy

Może inni też mają się czym pochwalić... Na pewno mają. Razz

PS Nie jestem zwolennikiem ciągłego upijania się bo i bez Finlandi mozna sie dobrze bawic, w sumie to ogólnie jestem przeciwna używkom róznego rodzaju, ale każdemu sie czasem zdarzy miec ochote na kielicha... nie? Twisted Evil

* mam nadzieje że nie demoralizuje "młodzieży" Razz

no więc
Alkohole? jak najbardziej! i powiem wam że tylko dobre
żadnych agropoli czy innego świństwa na siarce i ruskim spirycie...
Tequila sauza i pepe lopez koniecznie złota, Finlandia jako jedna z lepszych wódek w nie popieprzenie wysokiej cenie
Whisky lubie tylko raz na jakiś czas oczywiście on the rocks Very Happy

Absynt ooo tak Very Happy

to to ja lubie
Śliwowica istny kat ale dobre to

hehe

Tak myślałam Very Happy

Spore doswiadczenie.

Whisky? Kurde jakie to nie dobre było. Pachnie jak denaturat! a moze mi sie wydawalo ze tak pachnie bo pijana byłam Razz

zależy jaka wędrowniczek i Smuggler pachną mi nawet troche owocami ale np. mojemu bratu przyprawami. Ogólnie whisky fajnie współgra z tytoniem a to spory wyczyn

ja tytoniu nie lubie.

A Martini? Czerwone dla mnie tak, białe nie Smile

Jeszcze wino czerwone półsłodkie albo słodkie. Very Happy

ale takie normalne wino, nie takie za 5 zł Razz

a Sophia za 6.89 moze być ? [pozdro marius] Very Happy

jest takie jedno Very Happy

Kadarka za całe 10zł Very Happy

przeżycia po alkoholu... Erwill wie ... niech tak zostanie nie są rzeczy godne by się nimi chwalić

fakt

zeszmacilismy się ostro ;d ale szczegółów wam nie powiem ;d znacie tylko przygode z bananem ;d

hehe

przygody?

ja się niby nie mam czym chwalić bo upiłam się moze z 10 razy przez dwa lata Smile

Fajnie jak się przygotowuje strone www szkoły do konkursu, jest się zwolnionym z lekcji wszystkich przez dyrkę i idzię się do mnie do domu po USB i kusi nalewka cioci i rum Razz

Wraca się niby dalej pracować ale robi się dwu godzinna przerwe na tarzanie sie po podłodze w pracowni [tej koło pokoju wuefistów Razz

]

A pani K. nic nie skopowała. Zabawnie było Smile

Ahahahaha

pani K. w ogóle mało kapuje... ewentualnie kapie jej z pod pach x_X przydał by sie antyperspirant

Co do alkoholu moim "marzeniem" jest spróbować wszystkiego co człowiek wymyślił Very Happy

najlepiej w jedną noc heheheheh

Ja się nie przyłącze o rozmowy, bo:
a) jestem dotychczasowym abstynentem
b) ide coś zjeść...

taaa pani K. jest mało kapująca, ale potrafi czasem być sympatyczna!

spróbować wszystkiego? tak! w jedną noc? niekoniecznie Razz

wow

abstynent

Arkanus - masz racje. Dodam, że przez zamiłowanie do alkoholu moich "za przeproszeniem, kolegów" mamy odwołane dyskoteki i wycieczki szkolne :/

miodzio...
u nas gdyby tak w szkole pochodzic z balonikiem to codziennie ktos upity Very Happy

dyskoteki sa do dupy, te szkolne szczególnie, przyjnajmniej u nas wedłóg mnie, a wycieczek szkoda...

Wysłany: Śro 19:09, 07 Mar 2007

ja już nie pije. dwa razy mi wystarczyły xD obydwa z Raszem^^ Pierwszy to ta nalewka u niej w domu, a wcześniej jakiś rum i cośtam jeszcze. Najlepsze było to, że potem wróciłyśmy do szkoły. Ale o tym już Rasz wspominał Very Happy

Drugi raz to był ten sam rok, jeszcze 2005 i sylwester. W parku kopernika. Zaczęło się niby niepozornie... Troche drinków na spróbowanie bo każdy innego smaku. No potem to poszliśmy po szampana ruskiego za 5 złotych. Jakoś tak wyszło, że prawie nic nie zostawiliśmy kolegom^^ . Potem jeszcze po wódke... Troche paliła w gardle ale co tam. Na końcu to po nalewke agropol Very Happy

Ale kurde nam nie chcieli dać sie napić... Powiedzieli, że dostaniemy dopiero jak dojdziemy do ławki. Tzn Raszowy chłopak tak mówił Jojek nam dawał jak Grześ nie widział Very Happy

Raszelko mówimy im co dokładnie gadałyśmy wtedy ?^^ Bo wiesz, wole z Tobą to skonsultować Razz

W sumie to bym sie napiła.