Autor |
Wiadomość |
Erwill
Święty Padawan Ghummana- inkwizytor
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Staszica>>Yeah!
|
Wysłany:
Wto 13:30, 24 Sty 2006 |
|
Ojciec spojzał na ciebie i powiedział ochoczo -No więc do roboty !... Po czym zaczał zwoływać ludzi
*
Zagadujesz z każda z panienek o jakims innym temacie Lecz wzrok tej własnie przyszpila cie najbardziej po pewnej chwili dziewka przymknęła zalotnie oko i wyszła z sali...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Berti
Ghummiś
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 13:35, 24 Sty 2006 |
|
-no to bierzmy sie do roboty! mówie z wyraźną ekscytacją i szcześciem w głosie
po czym rozglądam do okoła w celu wyznaczenia terenu obozu staje przy bardoz starym i dużym drzewie i mówie do ojca
-linie można bybyło umiejscowić w promieniu 20m od tego drzewa co o tym sadzisz?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Wto 13:42, 24 Sty 2006 |
|
Ornapeae przeprosił co poniektórych obecnych - zwłaszca Głównego Inżyniera, którego dażył teraz wielkim szacunkiem i miłował go jak ojca. Wyszedłz sali za ~~potrzebą~~. Gdy tylko opuścił salę energicznie rozglądał się za owa piekną dzierlatką... Do teraz to on owijał kobiety wokół palca niczym nić, a ona uderzyła mu do głowy jak młodę wino...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Erwill
Święty Padawan Ghummana- inkwizytor
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Staszica>>Yeah!
|
Wysłany:
Wto 16:57, 24 Sty 2006 |
|
cóz niech bedzie <gest ręką> no więc wy! <pokazuje na prawo> zajmiecie sie budową "linii ognia" a wy pojdziecie robic szałasy...
*
Dostrzegasz ją, mknie niczym gazela poprzez mury twierdzy doganiasz ją ona patrzy sie an ciebie z dziwnym usmiechem...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Berti
Ghummiś
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 17:47, 24 Sty 2006 |
|
ide pomagać i nadzorować prace nad "linią ognia"
-linia ma mieć conajmniej 5m szerokości tak aby nic nie mogło zapalić sie w obozie zrozumiano?
no więc podchodze do pierwszego drzewa i wale w nie kilka razy toporem
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Wto 17:51, 24 Sty 2006 |
|
Ornapear teraz już goniony ciekawością i uroda... panny kieruje się za nią. Serce podskoczyło mu do gardła i stara się nie zgubić jej z pola widzenia..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Erwill
Święty Padawan Ghummana- inkwizytor
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Staszica>>Yeah!
|
Wysłany:
Wto 18:37, 24 Sty 2006 |
|
Jeden z "robotników" podchodzi do ciebie i mówi ochoczo: -EEYYYYAA ? MOOOŻ-YYYY-E WYKOPAĆ DÓŁ ZEBY ZUPEŁNIE POWSTZRYMAĆ OGIEŃ ?
*tym czasem u Ornapeara:
Kierujesz sie za panną.. Jej włosy wywołuje u ciebie burzę hormonów, biegniecie w kierunku nieznanego ci miejsca... W pewnym momencie przystajecie, jest ciemno lecz to jeszcze bardziej cie ekscytuje... Po chwili czujesz chłodna dłon dziewczyny na swojej piersi, dziewczyna przytulala sie do ciebie ustami i delikatnie muskała twoje strudzone dzisiejsza pracą czoło... Nagle pocałowała cie z gwałtowną namiętnoscią. Obejmujesz ja odruchowo, twoja lewa reka wnet powędrowałe pod jej bluzkę, gładząc jej plecy a prawa podtrzymując jej głowę. Bierzesz głeboki wdech i czujesz łagodny kożenno kwiatowy zapach jej pachnideł, rozkosz siega najwyzszych stopni twojej swiadomosci...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Berti
Ghummiś
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Wto 18:41, 24 Sty 2006 |
|
-słusznie! krzycze w kierunku obozu
-jeszcze 2 do kopania szybko! isntrułuje robotników mówiąc
-wyrąbcie drzewa a potem wykopcie doły na lini bez drzew gdy skończycie zajmijcie sie drewnem złużcie je w jedno miejsce resztą zajmą sie inni
chwytam mocniej topór i z całej siły uderzam w drzewo
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Wto 18:49, 24 Sty 2006 |
|
Ornapear zagubiony w jej przymknietych oczach, mocniej przycisnał nieznajomą piekność do serca... Ich ciała zgrały się jak słońce i księżyc w zaćmieniu... Rycerz całkowicie oddał się wirującej namiętnosci, nie zważając już nawet na karmazynowe płomienie tańcujące za oknami...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Erwill
Święty Padawan Ghummana- inkwizytor
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Staszica>>Yeah!
|
Wysłany:
Wto 19:29, 24 Sty 2006 |
|
Obalasz drzewo "na dwa razy" Przez chwile nie bylo zadnego odgłosu ze strony wspóltowazyszy az w koncu wyszło 2 jak dla ciebie huderlawych orków :- Więc? co mamy robic?
*
Między wami zaistnal płomień, Żar miłosci przeskakiwał miedzy wami jak iskry na ognisku, w pewnej chwili dziewczyna przyglada sie tobie jakby komus komu chciała by powiezyc swoje zycie do konca, na smierc i zycie lecz w jej oczach pojawiły się łzy, jej oczy wygladały niczym proszący o przebaczenie dobry człowiek któremu raz cos nei wyszło i musiał cieropiec za swe winy dziewczyna rozpłakała sie rzewnie na twym ramieniu. Przytulasz ją do siebie i jedna zecz cię intryguje czemu dziewczyna nagle sie rozpłakała ?...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Berti
Ghummiś
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Śro 12:55, 25 Sty 2006 |
|
-bierzcie sie za kopanie o ile dacie rade, a reszta to toporów i ścinać te drzewa sam tyrał nie będe
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Śro 14:04, 25 Sty 2006 |
|
Ornapear odgarnął włosy dziewki i z litością spojrzał na jej rozżewnione oczy Czar prysnął... A miało być tak pieknie... Wojownik podprowadził dziewczynę do parapetu, posadził ją na nim, po czym otarł jej łzy i spojrzał głeboko w oczy:
-Jak ci na imię?..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Erwill
Święty Padawan Ghummana- inkwizytor
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 2221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Staszica>>Yeah!
|
Wysłany:
Śro 15:39, 25 Sty 2006 |
|
Wczesniej wspomnieni towazysze wzieli sie do roboty ty razem z nimi waliłes z impetem w drzewa, po jakiejs chwili naturalną zecza są objawy zmeczenia...
*
Dziewczyna jeszcze raz cie ucałowała i zuciła ci sie na szyje, nazywam się Arellia przepraszam, lecz moze pózniej ci powiem chodz ze mną... Dziewczyna prowadzi cię do domu... Dom jest nawet nowy dosc ładny i ciekawy dziewczyna całuje cię, ty stoisz odwrócony lecz czujesz ze dziewczyna prowadzi cię do łóżka... Padasz na łoze dziewczyna kładzie sie na "wpół" na tobie, Palcem gładzie cie po piersi i całuje , czujesz boskosc...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Berti
Ghummiś
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 1589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z nienacka
|
Wysłany:
Śro 15:42, 25 Sty 2006 |
|
wykonuje ostantnie uderzenie i zostawiam w drze wie wbuty topór i ide sie napić i troche (5min) odpocząć
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Marius
Ghummiś
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 1995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Gorzów>>Janice>>God's Land ;)
|
Wysłany:
Śro 15:45, 25 Sty 2006 |
|
Ornaper wpatruje się w Arellie, poprostu odurzony zmęczeniem/wrażeniami całkowicie się jej oddaje...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|